Socjalizacja miotu

Jak wygląda u nas socjalizacja maluchów? Już tłumaczę

Zacznijmy od tego że pieski wychowywane są w domu. Od narodzin śpię z nimi na podłodze żeby mieć pełną kontrolę nad tym co się dzieje w ich pierwszych dniach życia.   Swoje „kojo” mają od razu przy łóżku żebym również w nocy mogła reagować. Od maleńkości są brane na ręce, dotykane aby dobrze znały dotyk człowieka. Jeżeli mama ma za mało mleka, dokarmiamy maluchy mlekiem zastępczym z Pokusy

Kiedy maluszki zaczną otwierać oczy i stawiać pierwsze kroki zaczynamy wstępną socjalizację, pieski zostają zapoznawane z różnymi zabawkami, piłkami, pluszakami, gumowymi gryzakami, równoważnią, tunelem, wyższymi poduszkami oraz matą edukacyjną dla dzieci z plastikowymi kulkami. Dzieci zaczynają poznawać również inne pomieszczenia, dzięki czemu uczą się chodzić po innym powierzchniach (panele, płytki różnego rodzaju, dywany, gumoleum) oraz poznają dźwięki życia codziennego, w tym odkurzacza, pralki, prysznica, spadających sztućców, telewizora, muzyki. W tym okresie aż do wyjazdów do nowego domku maluchy mają do dyspozycji cały dom. Również 5 schodów, które już uświadamiają im że ziemia nie jest płaska. Od czwartego tygodnia wprowadzamy karmę, która na początku jest nasączona wodą. Zaczynamy powoli odchodzić od mleka mamy, żeby ją odciążyć. Oczywiście mama dostaje witaminy dla suk karmiących i szczeniąt firmy dr Seidel, która świetnie wpływa na jej stan w okresie karmienia. Maluchy dostają karmę Brit Care Puppy z jagnięciną, ponieważ jako jedyna z niewielu karm posiada odpowiednią ilość witamin, potrzebną do odpowiedniego rozwoju. Witaminy E i C, sprzyjających zdrowemu rozwojowi układu odpornościowego, kwasy tłuszczowe omega 3 i 6 wspomagają rozwój mózgu oraz proces uczenia (układu nerwowego oraz zmysłów)

Po pierwszym szczepieniu poznają jeszcze większy świat jakim jest dwór, piasek, trawa, efekty pogodowe. W zależności od pogody i pory roku pieski spędzają tam również czas, poznają inne dorosłe psy, od których uczą się różnych zachowań. Na szczepienia oraz przegląd miotu zabierane są autem, dzięki czemu wiedzą jak wygląda podróż samochodem. Do maluchów przychodzą także dla nich „obce” osoby, aby miały świadomość istnienia również innych osób na świecie (oczywiście po dokładnym umyciu rąk oraz zmianie ubrań na nasze, bądź swoje przyniesione prosto z prania). Jeżeli maluchy zostają z nami dłużej uczone są chodzenia na smyczy, zostawania samemu oraz podstawowych komend. Niestety im dłużej szczenięta są u nas to coraz bardziej się do nas przyzwyczajają a co za tym idzie, cięższe początki w nowych domach.